Co lubisz robić w wolnym czasie?
Mieszkam w Tilburgu, w pobliżu centrum miasta. Niedaleko mam sklepy i stację kolejową. Można stąd szybko dotrzeć do dowolnego miejsca w kraju, na przykład do Amsterdamu, Hagi czy Rotterdamu. Tam zawsze można znaleźć coś ciekawego, na przykład różne festiwale.
Wygląda na to, że w Holandii czujesz się jak w domu?
Zdecydowanie. Poznałam paru bardzo miłych ludzi. Spotykamy się regularnie i robimy ciekawe rzeczy. Często podróżujemy po kraju lub idziemy na siłownię, tutaj w centrum Tilburga.
Prawie wszyscy w Holandii mówią po angielsku. Więc bardzo szybko się tu odnalazłem.
Czy w takim razie wystarcza ci czasu na pracę?
Ha ha, oczywiście. Pracuję w firmie, która produkuje moskitiery. To prosta i lekka praca. Mam więc wystarczająco dużo energii, aby po pracy ćwiczyć lub gdzieś wyjść.
Czy wynagrodzenie jest w miarę dobre?
W miarę? Moje zarobki w Bułgarii były „w miarę”, od 200 do 300 euro miesięcznie. Tutaj zarabiam wielokrotność tej kwoty. Daje mi to wystarczający komfort finansowy, aby chodzić na siłownię pięć razy w tygodniu, zrobić wszystkie zakupy i jeszcze studiować. Odkładam wszystkie pieniądze, jakie mi zostają.
W Holandii bardzo ważne jest dla mnie również to, że mam wiele perspektyw na rozwój zawodowy i osobisty, a SBA Flex mi w tym pomaga.
Jak wygląda twój przeciętny dzień pracy?
Teraz pracuję w Boxtel, gdzie łatwo dotrzeć samochodem z Tilburga. Jeżdżę ze znajomymi, a trasa zajmuje tylko 20 minut. Kilkoro z nich mieszka w tym samym domu, co ja. Często gotujemy razem w domu, chodzimy na zakupy lub po prostu odpoczywamy we wspólnym ogrodzie. Życie tutaj jest ciekawe i przyjemne.
Przy okazji, w jaki sposób trafiłaś na SBA Flex?
Dzięki Google. Wyszukałam konkretną frazę, „praca w Holandii”, i SBA Flex pojawiło się na samej górze. Cieszę się, że ich znalazłam. Wkrótce po tym, jak się z nimi skontaktowałam, zaprosili mnie na rozmowę kwalifikacyjną. I zaczęłam pracować zaledwie kilka dni później. SBA Flex szybko wszystko załatwia.
Cieszę się, że wszystko się tak ułożyło. I że mieszkam w Holandii, bo życie tu jest takie przyjemne. Każdy mówi po angielsku, na przykład, a nie wszędzie w Europie tak jest. Pozwala to szybko się zadomowić.